Przygada z koralikami zaczęła się całkiem niedawno ale czuję, że na długo zagości. Bardzo chciałam podziękować za wszystkie rady i koraliki na próbę koleżance z tego bloga, inaczej mogło by się nie udać a nawet nigdy nie zacząć. Na początek małe wariactwo kolorów- zielona burberry- od czasu do czasu małe szaleństwo nie zaszkodzi. Jest to ostatnia z bransoletek i tak mi się spodobała, że to właśnie nią zdecydowałam się pokazać jako pierwszą. Znany wzór od weraph na 9k.
:-) Noo...doczekałam się :) Piękna jest! Proszę o więcej
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuń